- autor: irokez7, 2010-04-30 08:52
-
OBRA ZBĄSZYŃ-WIELKOPOLSKA KOMORNIKI 1:3
0:1 WOJCIECHOWSKI(1'RZUT WOLNY)
1:1 OBRA 52'
1:2 WASILEWSKI 75'
1:3 DEGÓRSKI 88'
wielkopolska;Kiciński,Waskowski Marcin,Wojciechowski,Soboczyński,Plewa Przemysław,
Becker,Wasilewski,Małecki,Plewa Andrzej,
Degórski,Łysek(85'Waskowski Maciej)
kartki;żółta;Plewa Andrzej,Waskowski Marcin,Małecki Grzegorz.
Kolejne bardzo ważne punkty dające nam utrzymanie w kl.Okręgowej zdobyliśmy w Zbąszyniu.Komplet punktów nie przyszedł jednak łatwo.Mecz zaczął się dla nas wyśmienicie.Już w pierwszej minucie spotkania po faulu na Adamie Łysku idealnie rzut wolny wykorzystał niezawodny ostatnio w tych fragmentach gry Szymon Wojciechowski.Prowadziliśmy 1:0.Gospodarze za wszelką cenę próbowali zmienić wynik lecz dobrze spisująca się formacja obronna nie pozwalała na wiele zawodnikom Obry.Oddali kilka groznych strzałów nad bramką i obok niej.
Strzały i nieudolne akcje to było wszystko na co stać było zawodników Zbąszynia.W pierwszej połowie Obra atakowała my czekaliśmy na kontry.Gra zmieniła się w drugiej odsłonie spotkania.Gospodarze w 52 minucie po faulu Marcina Waskowskiego na pomocniku Obry dobrze wykonany stały fragment i po dośrodkowaniu z bocznej części boiska zawodnik gospodarzy pakuje "głową" piłkę do naszej siatki.To byłoby tyle jeśli chodzi o ataki ekipy ze Zbąszynia.Około 60 i 70 minuty strzeliliśmy dwie bramki lecz nie zostały one uznane przez sędziego.Najpierw "niby"piłkę ręką przed strzałem zagrał Bartosz Becker a druga sytuacja to "niby"pozycja spalona Adama Łyska który "głową"wykończył naszą akcję.Gospodarze osłupieli.Wydawało im się że to oni kontrolują sytuację na boisku tym czasem to my strzelaliśmy bramki.Tak stało się w 75 minucie gdzie idealnie w pole karne wbiegł Łukasz Wasilewski i po dośrodkowaniu zdobył piękną bramkę główką.Prowadziliśmy 2:1 i zanosiło się na to że to jeszcze nie wszystko.Grozne dośrodkowania Degórskiego i Beckera prawą stroną z lewej strony wykańczał Andrzej Plewa lecz minimalnie obok słupka i nad bramką.Zbąszynianie przegrywając 2:1 odkryli się jeszcze bardziej co w 88 minucie dało nam trzeciego gola.Doskonałe prostopadłe podanie z środka pola do Mirka Degórskiego,który w sytuacji sam na sam pokonuje golkipera Obry.3:1 dla Komornik -88 minuta-kibice opuszczają stadion w Zbąszyniu.Wynik w 90 min. mógł być jeszcze wyższy gdyby dokładniej dograł do Mirka Degórskiego w sytuacji 2 na 1
wprowadzony w 85 min.Maciej Waskowski.Zasłużenie ograliśmy zespół Obry 3:1 już po raz drugi w takim samym stosunku.Jesienią również pokonaliśmy u siebie tą ekipę 3:1.Zapewne wszystkich nas cieszą zwycięstwa lecz w dziwny sposób lubimy je bardziej odnosić na boiskach rywali niż przed własną publicznością.Dla przypomnienia trzy spotkania u siebie-0 pkt,trzy mecze wyjazdowe-9 pkt więc czas to zmienić i poprawić spotkania u siebie.W środę 5 maja kolejna kolejka tym razem jedziemy do Tarnowa Podgórnego walczyć z FC Lusowo o godz.17,a w najbliższą niedzielę gościć będziemy u siebie Promień Opalenica.
Serdecznie zapraszamy.
Zbiórka na mecz -środa 15.15.
trening wtorek -19.00 stadion w Komornikach.